wtorek, 13 grudnia 2016

13. grudnia - dzień świętej Łucji



Wyjątkowo jasny dzień :)

W kalendarzu juliańskim 13. grudnia był uznawany za najdłuższą noc w roku.  Na ten dzień przypada też według kalendarza katolickiego  męczeńska śmierć świętej Łucji. 

poniedziałek, 12 grudnia 2016

Jesienno - zimowe choróbska

Kaszel suchy czy mokry?

Mało aktywna jestem ostatnio na blogu i fb. Rozchorowałam się ponad tydzień temu i dopiero dochodzę do siebie. Chyba nic w tym dziwnego, że się tak załatwiłam, skoro ciągle jeździłam do pracy do różnych przedszkoli, gdzie dzieci kaszlały na mnie. Potem stałam z nimi godzinami na dworze, a następnie na przystankach autobusowych w temperaturze plus pięć stopni i w deszczu. Idealna pogoda na choróbska, prawda?

poniedziałek, 21 listopada 2016

Prezenty z Norwegii

Poszukiwania prezentów na bergeńskim nabrzeżu

Tak jak i my, wielu rodaków wróci na święta do Polski. Wreszcie zobaczymy naszych najbliższych. Idą święta, a na dodatek nie było nas gdy oni świętowali imieniny, urodziny czy inne ważne wydarzenia. Choćby dlatego warto byłoby im coś z tej Norwegii przywieźć. Tylko co? Oto moje propozycje z różnych przedziałów cenowych za sztukę. Pamiętajcie, że ceny produktów często poszukiwanych przez turystów mogą się zmieniać wraz z nadejściem i końcem sezonu turystycznego. Ja podaję orientacyjne ceny listopadowe ze sklepów na Bryggen.

wtorek, 15 listopada 2016

Schabowy + pytt i panne

Pytt w patelni, czyli tu gdzie ma być :)

Przed Wami pierwszy wpis z serii kulinarnych kompromisów. Będzie to schabowy z ziemniakami pokrojonymi w kostkę razem z cebulką i boczkiem. Danie jest dość szybkie i łatwe w przygotowaniu. Inspiracją do tej potrawy są polskie tradycje żywieniowe, norweskie znalezisko marketowe oraz niewygórowana cena.

piątek, 11 listopada 2016

Jak zostać nieszczęśliwą emigrantką? Bardzo łatwo, wystarczy zrobić osiem kroków


My, kobiety uwielbiamy narzekać oraz robić z siebie cierpiętnice. Powodów do tego mamy wiele we własnym kraju. A zagranicą jest jeszcze ciekawiej, bo sytuacja jest nieco bardziej skomplikowana. Jeśli planujesz emigrację i jesteś kobietą to ten post jest dla Ciebie. Uważasz, że nie jesteś z tych, co to tylko narzekają? To się jeszcze okaże. Bo po przybyciu do nowego kraju spadają z nosa różowe okulary. Bo na początku ten nowy ląd jest obcy i fascynujący ale potem bywa, że staje się tylko obcy.

czwartek, 10 listopada 2016

Co ludzie powiedzą?


Nagrodą za trud drogi są wspaniałe widoki przed sobą i uczucie zwycięstwa

Każdy z nas chce być akceptowany. Chcemy iść przez życie tak, żeby nikt krzywo na nas nie patrzył, w zgodzie ze sobą i z innymi ludźmi. Jest więc naturalne, że przejmujemy się opinią innych na swój temat. Wszak człowiek to istota społeczna. A co jeśli przez to przejmowanie się rezygnujesz ze swoich marzeń i planów? Bo nie wypada, bo co powie rodzina, znajomi, sąsiedzi? No własnie, a jeśli obcy ludzie coś powiedzą to coś to dla Ciebie znaczy?

wtorek, 8 listopada 2016

Pakujemy się do Norwegii - wyjazd na dłużej



Wyobraźcie sobie, że jedziecie autem do Norwegii na wycieczkę krajoznawczą, połączoną z poszukiwaniami pracy albo wynajmujecie campera i postanawiacie podjąć się eksploracji fiordów. Piszę tak dlatego, że bardzo wielu ludzi tak zaczyna poznawać ten piękny kraj. Ponieważ my byliśmy hardcore'owcami, ogłosiliśmy całej rodzinie datę wyjazdu do Norwegii, po czym spakowaliśmy się i pojechaliśmy w ciemno. Nie wiedzieliśmy, czy wylądujemy w mieszkaniu, czy w ciasnym pokoju, czy w ogóle pod mostem. :) Dlatego pakowanie się na wyjazd w nieznane było trudne. Gdybym wcześniej wiedziała więcej na temat tutejszych cen i towarów - spakowałabym się już za pierwszym razem trochę inaczej. Dlatego powstał ten post - z myślą o Was.

poniedziałek, 7 listopada 2016

Moje zakładki, moje tematy

Północne klimaty

Niedługo miną dwa miesiące od założenia bloga. Nie ukrywam, że lubię to miejsce i dobrze się tu bawię. Mam nadzieję, że Wy także. Miałam na samym początku zrobić coś, czego nikt raczej na blogu nie robi, a mianowicie przedstawić oficjalnie moje zakładki. Tak, żebyście wiedzieli dlaczego się tak nazywają i jakiej zawartości możecie się po nich spodziewać. Dlaczego nie zrobiłam tego od razu? Potrzebowałam wizji i czasu na "przemyślenie bloga". Myślę, że dziś mogę już to zrobić. 

niedziela, 6 listopada 2016

Co łączy Polaków i Norwegów?

Właśnie siedzę i spoglądam w okno. Jest jesień i pada deszcz. Żółte liście spadają i wcale nie jest zimniej ani ciemniej niż każdej normalnej jesieni. Tylko że jestem w Norwegii i to jest moja pierwsza jesień tutaj. Dla Was zdjęcie z mojego okna:



Bardzo ta jesień podobna do polskiej. A skoro o podobieństwach tu mowa, to pokażę Wam jeszcze więcej podobieństw. I właśnie dziś będzie o tym co łączy Polaków i Norwegów! Dlaczego własnie o tym? Bo warto skupiać się na tym co łączy, a nie na tym co dzieli. Nie tylko po to, by Norwegów polubić ale po to by poczuć się dobrze w innym kraju.

sobota, 29 października 2016

Pół dnia na dworze, woda z kranu i kanapki z domu. Witajcie w norweskim przedszkolu!



Jak sam tytuł wskazuje, tym razem będzie o moim miejscu pracy. Pracuję jako asystentka przedszkolna czyli osoba, która pomaga nauczycielowi przedszkolnemu okiełznać gromadę dzieci. Wszyscy rodzice, którzy chcieliby posłać dzieci do przedszkola w Norwegii muszą być świadomi tego, że panuje tu inny klimat i inne podejście do wychowywania dzieci. Będzie też o tak zwanym "bezstresowym wychowaniu". Czy jest czego się bać? Chyba te norweskie przedszkola nie są aż takie ekstremalne, skoro dzieci bardzo chcą do nich chodzić.

czwartek, 27 października 2016

Czy dom ma smak masła?



Każda emigracja dzieli się na etapy. Najpierw jest poczucie szoku: "a jednak tu jestem!" lub "o matko co ja tu robię!". Oni mówią tak dziwnie. Jak my się tu odnajdziemy? Przytłaczają nas numery pesel i konta w banku, zaświadczenia i umowy, nowe kody i piny.  Szara codzienność i czas wolny bez rodziny i przyjaciół. Nowi znajomi, kontakty mniej lub bardziej pobieżne. Zaspokajanie podstawowych potrzeb wystarcza w zupełności. Robimy wszystko, byle sobie poradzić.

poniedziałek, 24 października 2016

Jakie ubrania potrzebne są w Norwegii?


Oto koszmar niejednej kobiety, a przy okazji towarzyszącego jej mężczyzny: pakowanie się na wyjazd. Wyobraź sobie, że jedziesz do górzystego kraju, gdzie klimat jest Ci bliżej nieznany. Wszystkie poradniki mówią, że jest chłodny i nieprzewidywalny, a pogoda zmienia się nawet kilka razy w ciągu dnia. Wielu ludzi powie tak: a może wziąć wszystkiego po trochę? Bo nigdy nie wiadomo, co i kiedy się przyda. To ja Wam teraz podpowiem, czego nie warto brać do Norwegii, a co wziąć powinniście.

wtorek, 18 października 2016

Słodycze w eko - krainie


Ogromna ściana ze słodyczami na wagę w popularnym markecie

Znów pokusiłam się o kulinarny wpis i znów będę rozprawiać się z tematem tabu. Tym razem będzie o popularnych słodyczach z marketów.

sobota, 15 października 2016

Pięć rzeczy których Polak może nauczyć się od Norwega



Jest wiele stereotypów o Skandynawach. Taki na przykład Norweg kocha przyrodę, jest małomówny i można porozmawiać z nim głównie o sporcie. Wiosną przy 12 stopniach Celsjusza chodzi w krótkim rękawku i idzie pobiegać nawet jeśli leje deszcz. Jest ekologiczny do przesady i najbardziej na świecie boi się globalnego ocieplenia. Jest w tym trochę prawdy, co wcale nie oznacza, że ci Norwegowie są z innej planety. Gdyby tak przyjrzeć się im bliżej, okaże się nawet, że wcale aż tak się od nas nie różnią. Co więcej, norweskie społeczeństwo ma kilka fajnych cech, według mnie na prawdę godnych naśladowania.

poniedziałek, 3 października 2016

Na wyspie morenowej




Na północ od Bergen leży gmina Askøy. Jest to jednocześnie nazwa dużej wyspy, dookoła której rozsianych jest sporo pomniejszych wysepek. Jadąc główną drogą po Askøy podziwiać możemy górzysty krajobraz, fiordy, zatoki z łodziami i jachtami, wysepki na jeziorach. A na zielonych zboczach gór pasą się owce. Na najbardziej północnym krańcu tej gminy zawieszony jest ostatni most prowadzący do ostatniej wyspy. Herdla, bo o niej będzie tu mowa, to wyspa inna niż wszystkie w okolicy. Nie dlatego, że jest na niej muzeum, kościół i pole golfowe przy plaży. Osobliwością tej wyspy jest fakt, że jest niemal całkiem płaska. Płaski teren to niesamowita rzadkość w Norwegii. Dziś pierwszy raz wybraliśmy się z mężem na Herdlę w celu innym niż wędkowanie. Postanowiliśmy sobie pochodzić po plaży.

piątek, 30 września 2016

Światło w krainie ciemności



Norwegia jeszcze w latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku była bardzo biednym krajem. Wiele obecnie zamieszkałych domów pochodzi właśnie z tego okresu. Ponieważ usługi elektryków były i są bardzo drogie, ludzie samodzielnie radzili sobie jak mogli z trudnym wyzwaniem oświetlenia domów. A że Norwegia nie jest krainą skąpaną w słońcu to każdy chyba wie. Wieczny niż skandynawski i góry, które sprawiają, że na wielu posesjach zawsze jest cień, to jeszcze nic takiego. Musicie sobie uświadomić istnienie nocy polarnej. Ja jeszcze sobie tego nie uświadomiłam ale niedługo na kilka miesięcy zapadnie ciemność. Będzie podobno jakaś godzina lub dwie względnej jasności w środku dnia.

środa, 28 września 2016

Skotørker

Zgadnijcie co to jest. Wisi na ścianie prawie przy podłodze. Jak podłączycie do kontaktu i włączycie to buczy. Ma tylko jedno pokrętło do włączania i wyłączania. Wentylatorek wciąga powietrze.



wtorek, 27 września 2016

Kulinarne tabu - budyń rybny

Dziś poruszę temat dla wielu trudny. Pamiętam jak straszyłam znajomych, że jak przyjadą do Norwegii, to ugotuję im budyń rybny. Emocje były skrajne: od obrzydzenia po deklaracje w stylu "a ja się odważę". Żeby stwierdzić, że danie to jest smaczne i zdrowe, trzeba najpierw się odważyć i spróbować!

Co to właściwie jest?

Oto przerażający budyń rybny z bliska

poniedziałek, 26 września 2016

Mieszkanie - historia do innych niepodobna



Nie każdy wyjeżdża do obcego kraju mając tam rodzinę i znajomych. Wyjazd w nieznane ma swoje minusy, a jednym z nich jest ogromny stres. Najbardziej stresujące oprócz szukania pracy jest poszukiwanie mieszkania. Każdemu, kto wie jak jest w Norwegii kojarzy się to z ogromnym depozytem do zapłacenia, kastingami na lokatora, referencjami od pracodawcy lub poprzedniego wynajmującego. Niektórzy sporządzają nawet takie swoje lokatorskie CV z kolorowymi zdjęciami, na których widać, że mieszkanie było zadbane. Jeszcze do niedawna panowało przekonanie, że znaleźć mieszkanie jest trudniej niż pracę.


piątek, 23 września 2016

Wędkowanie z brzegu morza dla początkujących





Wielu Polaków wybiera Norwegię jako cel podróży lub nawet emigracji z powodu możliwości wędkowania we fiordach. Tu w Norwegii temat jest szczególnie gorący. Każdy Polak, którego znamy albo już wędkuje albo chce zacząć. Większość zainteresowanych robi to z brzegu, dlatego że najczęściej są początkującymi wędkarzami, a wynajem łodzi z przewodnikiem jest dosyć kosztowny. Żeby łowić we fiordach nie potrzebujemy karty wędkarskiej, a ryb jest bardzo dużo. Wystarczy wędka, przynęta i trochę cierpliwości. To dlatego wędkowanie z brzegu jest tak popularne wśród nowych w Norwegii. Zanim zaczniecie, warto zwrócić uwagę na kilka podstawowych rzeczy. 

czwartek, 15 września 2016

Zwiedzanie Bergen po mojemu


Sprytni i głodni wrażeń wiedzą, że na urlop lepiej polecieć na tydzień lub dwa za granicę zamiast znów nad polskie morze. Dlaczego? Bo jest tak samo drogo, a czasem nawet taniej. Opowiem Wam jak to można zaplanować w moim mieście. A mieszkam w fajnym mieście. Niektórzy uważają, że jest najładniejsze w całej Norwegii. Brama do fiordów, miasto na siedmiu wzgórzach, stolica kulturalna ... można je nazywać jak się chce. Jedno jest pewne - Bergen jest urokliwe.

Ut på tur - czyli filozofia wędrowania



Wyobraźcie sobie moje zdziwienie, gdy po ulewnym weekendzie wróciłam do pracy, a koleżanki zapytały mnie, gdzie byłam na wycieczce. Nie wiedziałam co odpowiedzieć. Przecież lało bez przerwy cały weekend!

Tak jak mówi norweskie przysłowie "Ut på tur, aldri sur" nigdy nie "skwaśniejemy", jeśli będziemy odbywać wycieczki. Chciałabym omówić moje ostatnie odkrycie na przykładzie naszych samochodowych wypadów nad Hardangerfiord.

środa, 14 września 2016

Praca w krainie fiordów


Wiele osób chciałoby spróbować swojego szczęścia Norwegii, bo jest to piękny i bogaty kraj. W tym poście przedstawię moje spostrzeżenia na temat poszukiwania pracy w Bergen w roku 2016, na podstawie tego, jak pracę dostaliśmy  my oraz ludzie, których tu poznałam. W kraju panuje stagnacja spowodowana kryzysem na rynku surowców. Wielu ludzi z branży naftowej i firm kooperujących z tą branżą, straciło pracę. Gazety rozpisywały się w marcu, jak to Polacy wracają do domu, bo nie ma już dla nich pracy. I wtedy w Norwegii pojawiliśmy się my ;)

wtorek, 13 września 2016

Kot norweski leśny

Kot norweski leśny (norsk skogkatt) został prawdopodobnie przywieziony do Skandynawii przez wikingów z Wysp Brytyjskich. Inna teoria głosi, że to krzyżowcy go tu przywieźli. Tak czy inaczej przez wieki ten dziki kot doskonale radził sobie w chłodnym górskim klimacie Norwegii. W latach 70. ubiegłego wieku król Olaf uhonorował tą rasę narodowym dobrem Norwegii. Nic dziwnego, koty te od zawsze fascynowały swoim dzikim zachowaniem i wyglądem. Ze swoją kryzą wokół szyi i "portkami" na tylnych nogach kocur norweski prezentuje się jak pan tutejszych gór i lasów. Wspinaczka po stromych zboczach nie stanowi problemu dla stworzenia, które ma tylne łapy silnie umięśnione i dłuższe niż przednie. Schodzenie z drzew głową w dół? Nie ma sprawy! Niestraszny mu chłód i deszcz. Jego dwuwarstwowa sierść nie tylko grzeje ale i sprawia, że jest to "kot nieprzemakalny". Takiego przyjemniaczka spotkałam ostatnio na spacerze.


Dom na końcu świata


Jak postawić fundament pod dom, który znajduje się na wielkiej górze i nie ma tam żadnych możliwości dojazdu zwykłym samochodem, a co dopiero ciężkim sprzętem budowlanym? Nawet Jo Nesbø boi się takich miejsc, skąd nie ma normalnej drogi powrotnej*. Ale nie dzielni kierowcy, którzy dowożą beton tam, gdzie kończy się droga. 

poniedziałek, 12 września 2016

Hytta



A gdyby tak mieć własny domek rekreacyjny całoroczny .... jedyne pięć godzin autem od domu, a potem jeszcze godzinę pieszo pod górę. Nie, nie ma tam drogi dojazdowej. Drewniana chata bez prądu i bieżącej wody. Bez normalnej toalety. Przybywasz objuczony butelkami z wodą pitną i drewnem na opał. Na polowej kuchence gazowej lub piecu ugotujesz tylko to, co ze sobą przyniesiesz lub produkty z dłuuuugim terminem ważności. Zimą będziesz odkopywał ją spod śniegu przez cały dzień. A potem to już tylko chill out w norweskim wydaniu. Tylko Ty i natura. Piesze wędrówki, wędkowanie, narty. 

sobota, 10 września 2016

Osuszacz powietrza



W deszczowym klimacie Vestlandet, czyli na wybrzeżu zachodnim może się pojawić problem wilgoci i grzyba w domu. Żeby nie dopuścić do zagrzybienia, trzeba utrzymywać w miarę normalną, czyli pokojową  temperaturę i unikać zawilgocenia pomieszczeń. U nas problem pojawił się w łazience. Zaczęła nam się zbierać woda na kafelkach, ręczniki nie chciały schnąć, a wietrzenie nic nie dawało, bo wilgotność powietrza jest tu wysoka, zwłaszcza kiedy często pada. W lipcu i sierpniu padało niemal codziennie, rekordy opadów sprzed kilku dekad zostały pobite ;)

piątek, 9 września 2016

Zamrażarka

Na samym początku pobytu w Norwegii kupiliśmy lodówkę z małym zamrażalnikiem na dole. W miarę upływu czasu okazało się, że to nie jest dokładnie to, czego potrzebujemy. W sklepach jest wiele produktów, których nie mogliśmy kupić i przechować. Niedawno na finn.no znalazłam fajną zamrażarkę i umówiłam się z właścicielem na jej zakup.



Od kilku tygodni jestem posiadaczką tego urządzenia i powiem Wam, co odkryłam. 

Czy jesteś tu obcy? Cz. II


W poprzednim poście z tej serii, którego możesz zobaczyć tu, pokazywałam, jak wygląda zderzenie nowicjusza z norweską rzeczywistością. Zapraszam na ciąg dalszy!

czwartek, 8 września 2016

Odcięcie pępowiny - czyli czas się usamodzielnić.

W drogę!
Rodzice to anioły w ludzkiej skórze. Zrobią Ci przelew ratujący życie i spytają, czy nie chcesz zabrać sobie pierogi na drogę, bo mama własnie zrobiła. Mama gotuje najlepiej, nikt nie może równać się z mamą. Rodzice chcą zatrzymać nas przy sobie jak najdłużej, problem w tym, że czasem robią to wtedy, gdy powinniśmy odciąć pępowinę. Dlaczego? Żeby nam było łatwiej w przyszłości.

Czy jesteś tu obcy? Cz. I




Dziś postaram się przedstawić Wam kilka przykładów niedopasowania społecznego, które wielu nowym osobom w Norwegii, w tym także i mi się przydarza ;)

Jak robi lis?

Zastanawialiście się kiedyś jak robi lis?

Dziecko uważa, że dorosły wie wszystko. No to jak robi lis? Wiadomo, że krowa "muu" kot "miau", czy pies "hau hau". W odpowiedzi na dziecinnie trudne pytania z pomocą przychodzą bracia Ylvis, duet komików, który zawsze da radę.




Teraz, kiedy wszystko jest już jasne, zostaje mi już tylko jeż i żyrafa :)

Dzieci w lesie

Czego boją się przedszkolaki, gdy wchodzą do lasu?



Wraz z grupą przedszkolną szłam któregoś deszczowego dnia na wycieczkę do pobliskiego lasu. W pewnym momencie dzieci usłyszały szelest między drzewami. Prawdopodobnie gdzieś tam przeleciał ptak. Nagle połowa grupy wpadła w panikę. Trolle!!!

środa, 7 września 2016

Kierunek - północ

Dlaczego właśnie Norwegia?


Jestem emigrantką i dobrze mi z tym. Wyjechałam do Norwegii w marcu 2016 r. Ludzie pytają mnie, czy nie mogłam wyjechać gdzieś bliżej. Część osób z góry założyła, że tu jest ciemno, zimno i przeraźliwie drogo. Na dodatek ani ja, ani mój mąż nie mieliśmy tu nikogo znajomego. Wyjechaliśmy "w ciemno" i udało się nam wszystko, co sobie zaplanowaliśmy. Na pytanie dlaczego Norwegia, zaraz Wam odpowiem.


O czym będę pisać?

Będzie to blog o odkrywaniu Norwegii i o odkrywaniu siebie i swoich motywacji.
Opiszę moje subiektywne spostrzeżenia dotyczące realiów życia na emigracji w tym kraju, moje wspomnienia dotyczące aklimatyzacji w nowym otoczeniu. Opowiem Wam jakie błędy popełniłam na początku, a które decyzje okazały się trafione.

Będę zamieszczać porady i ciekawostki z życia codziennego, również zawodowego. Moją intencją nie jest tworzenie bloga czysto informacyjnego, lecz raczej opiniotwórczego, gdzie jest miejsce na humor i dyskusję. Uważam, że nie ma jednego, prostego przepisu na szczęście, ani na udaną emigrację, bo każdy wędruje z innym bagażem doświadczeń i ma inne oczekiwania. Chciałabym zainspirować do działania ludzi, którzy mają ochotę poznawać nowe miejsca i poszerzać horyzonty. Zapraszam serdecznie :)