czwartek, 2 marca 2017

Dwie ważne aplikacje




Tak jak już gdzieś na blogu wspominałam, w Norwegii najlepiej mieć telefon z androidem. Tu aplikacje nie działają na tych z systemem operacyjnym Windows. My kupiliśmy sobie telefony już tu na miejscu i jesteśmy zadowoleni. Ceny są podobne do polskich. Kiedy "wprowadzałam się" do mojego nowego telefonu ustawiłam sobie język norweski. Wszystkie aplikacje, które mam w telefonie są po norwesku. Nie będę omawiać aplikacji typu finn.no czy yr, ponieważ większość je zna. Zacznę więc od Remy.





Rema 1000 proponuje apkę Æ, którą uwielbiam i dzięki niej dużo oszczędzam na zakupach. Mając zainstalowane Æ płacisz mniej o 10% za dziesięć wybranych produktów, które znajdują się na Twojej liście. Na początku było 20%, więc oszczędzałam jeszcze więcej. Kiedy idziemy z mężem na zakupy, kupujemy około 20 różnych produktów plus owoce i warzywa, które z tą aplikacją są też ze zniżką (zawsze, nawet jeśli nie są na twojej liście). Cały dowcip polega na tym, że każdy kupuje produkty ze swojej listy i płacimy osobno przy kasie. Takim sposobem wszystko kupujemy 10% taniej. Lista 10 najczęściej kupowanych produktów aktualizuje się na bieżąco na podstawie tego ile wydaje się pieniędzy na poszczególne rzeczy. Po zakupach na telefonie pojawia się suma, którą wydaliśmy na zakupach i rabat, który otrzymaliśmy dzięki aplikacji.



Aplikacja pomagająca kontrolować zużycie prądu. Jeżeli sami podpisaliście umowę z dostawca prądu, albo to od Was zależy ile za niego zapłacicie, proponuję zorientować się czy Wasz dostawca energii ma aplikację na telefon. Nasz bardzo mile nas zaskoczył. Zawsze możemy zobaczyć na telefonie za jaką kwotę zużyliśmy prąd w tym miesiącu, ile wynosi przeciętne zużycie prądu dla mieszkania o takim metrażu i specyfice jak nasze. Możemy więc łatwo się zorientować czy płacimy za prąd dużo czy mało w porównaniu do innych. Mamy też zawsze dostęp do statystyk z miesięcy wstecz i do całej kwoty jaką zapłaciliśmy za ten rok za prąd. Aplikacja pokazuje również na diagramie procentowym (zdjęcie powyżej) ile zużywamy prądu na ogrzewanie, na sprzęty AGD oraz na oświetlenie domu!

2 komentarze:

  1. O aplikacji z remy1000 już słyszałam ale nie miałam jeszcze okazji skorzystać, jeszcze jej nie pobralam - a z tego co piszesz to warto ;) a o tej ze zuzyciem prądu nie wiedziałam - dzięki za przydatne info!

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej .. fajny wpis. 😉 Co do aplikacji Remy to trzeba na nią uważać ... Czytałam gdzieś że źle jest dopracowana... Z twojego telf łatwo ukraść hasła itp ...

    OdpowiedzUsuń