piątek, 30 września 2016

Światło w krainie ciemności



Norwegia jeszcze w latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku była bardzo biednym krajem. Wiele obecnie zamieszkałych domów pochodzi właśnie z tego okresu. Ponieważ usługi elektryków były i są bardzo drogie, ludzie samodzielnie radzili sobie jak mogli z trudnym wyzwaniem oświetlenia domów. A że Norwegia nie jest krainą skąpaną w słońcu to każdy chyba wie. Wieczny niż skandynawski i góry, które sprawiają, że na wielu posesjach zawsze jest cień, to jeszcze nic takiego. Musicie sobie uświadomić istnienie nocy polarnej. Ja jeszcze sobie tego nie uświadomiłam ale niedługo na kilka miesięcy zapadnie ciemność. Będzie podobno jakaś godzina lub dwie względnej jasności w środku dnia.

środa, 28 września 2016

Skotørker

Zgadnijcie co to jest. Wisi na ścianie prawie przy podłodze. Jak podłączycie do kontaktu i włączycie to buczy. Ma tylko jedno pokrętło do włączania i wyłączania. Wentylatorek wciąga powietrze.



wtorek, 27 września 2016

Kulinarne tabu - budyń rybny

Dziś poruszę temat dla wielu trudny. Pamiętam jak straszyłam znajomych, że jak przyjadą do Norwegii, to ugotuję im budyń rybny. Emocje były skrajne: od obrzydzenia po deklaracje w stylu "a ja się odważę". Żeby stwierdzić, że danie to jest smaczne i zdrowe, trzeba najpierw się odważyć i spróbować!

Co to właściwie jest?

Oto przerażający budyń rybny z bliska

poniedziałek, 26 września 2016

Mieszkanie - historia do innych niepodobna



Nie każdy wyjeżdża do obcego kraju mając tam rodzinę i znajomych. Wyjazd w nieznane ma swoje minusy, a jednym z nich jest ogromny stres. Najbardziej stresujące oprócz szukania pracy jest poszukiwanie mieszkania. Każdemu, kto wie jak jest w Norwegii kojarzy się to z ogromnym depozytem do zapłacenia, kastingami na lokatora, referencjami od pracodawcy lub poprzedniego wynajmującego. Niektórzy sporządzają nawet takie swoje lokatorskie CV z kolorowymi zdjęciami, na których widać, że mieszkanie było zadbane. Jeszcze do niedawna panowało przekonanie, że znaleźć mieszkanie jest trudniej niż pracę.


piątek, 23 września 2016

Wędkowanie z brzegu morza dla początkujących





Wielu Polaków wybiera Norwegię jako cel podróży lub nawet emigracji z powodu możliwości wędkowania we fiordach. Tu w Norwegii temat jest szczególnie gorący. Każdy Polak, którego znamy albo już wędkuje albo chce zacząć. Większość zainteresowanych robi to z brzegu, dlatego że najczęściej są początkującymi wędkarzami, a wynajem łodzi z przewodnikiem jest dosyć kosztowny. Żeby łowić we fiordach nie potrzebujemy karty wędkarskiej, a ryb jest bardzo dużo. Wystarczy wędka, przynęta i trochę cierpliwości. To dlatego wędkowanie z brzegu jest tak popularne wśród nowych w Norwegii. Zanim zaczniecie, warto zwrócić uwagę na kilka podstawowych rzeczy. 

czwartek, 15 września 2016

Zwiedzanie Bergen po mojemu


Sprytni i głodni wrażeń wiedzą, że na urlop lepiej polecieć na tydzień lub dwa za granicę zamiast znów nad polskie morze. Dlaczego? Bo jest tak samo drogo, a czasem nawet taniej. Opowiem Wam jak to można zaplanować w moim mieście. A mieszkam w fajnym mieście. Niektórzy uważają, że jest najładniejsze w całej Norwegii. Brama do fiordów, miasto na siedmiu wzgórzach, stolica kulturalna ... można je nazywać jak się chce. Jedno jest pewne - Bergen jest urokliwe.

Ut på tur - czyli filozofia wędrowania



Wyobraźcie sobie moje zdziwienie, gdy po ulewnym weekendzie wróciłam do pracy, a koleżanki zapytały mnie, gdzie byłam na wycieczce. Nie wiedziałam co odpowiedzieć. Przecież lało bez przerwy cały weekend!

Tak jak mówi norweskie przysłowie "Ut på tur, aldri sur" nigdy nie "skwaśniejemy", jeśli będziemy odbywać wycieczki. Chciałabym omówić moje ostatnie odkrycie na przykładzie naszych samochodowych wypadów nad Hardangerfiord.

środa, 14 września 2016

Praca w krainie fiordów


Wiele osób chciałoby spróbować swojego szczęścia Norwegii, bo jest to piękny i bogaty kraj. W tym poście przedstawię moje spostrzeżenia na temat poszukiwania pracy w Bergen w roku 2016, na podstawie tego, jak pracę dostaliśmy  my oraz ludzie, których tu poznałam. W kraju panuje stagnacja spowodowana kryzysem na rynku surowców. Wielu ludzi z branży naftowej i firm kooperujących z tą branżą, straciło pracę. Gazety rozpisywały się w marcu, jak to Polacy wracają do domu, bo nie ma już dla nich pracy. I wtedy w Norwegii pojawiliśmy się my ;)

wtorek, 13 września 2016

Kot norweski leśny

Kot norweski leśny (norsk skogkatt) został prawdopodobnie przywieziony do Skandynawii przez wikingów z Wysp Brytyjskich. Inna teoria głosi, że to krzyżowcy go tu przywieźli. Tak czy inaczej przez wieki ten dziki kot doskonale radził sobie w chłodnym górskim klimacie Norwegii. W latach 70. ubiegłego wieku król Olaf uhonorował tą rasę narodowym dobrem Norwegii. Nic dziwnego, koty te od zawsze fascynowały swoim dzikim zachowaniem i wyglądem. Ze swoją kryzą wokół szyi i "portkami" na tylnych nogach kocur norweski prezentuje się jak pan tutejszych gór i lasów. Wspinaczka po stromych zboczach nie stanowi problemu dla stworzenia, które ma tylne łapy silnie umięśnione i dłuższe niż przednie. Schodzenie z drzew głową w dół? Nie ma sprawy! Niestraszny mu chłód i deszcz. Jego dwuwarstwowa sierść nie tylko grzeje ale i sprawia, że jest to "kot nieprzemakalny". Takiego przyjemniaczka spotkałam ostatnio na spacerze.


Dom na końcu świata


Jak postawić fundament pod dom, który znajduje się na wielkiej górze i nie ma tam żadnych możliwości dojazdu zwykłym samochodem, a co dopiero ciężkim sprzętem budowlanym? Nawet Jo Nesbø boi się takich miejsc, skąd nie ma normalnej drogi powrotnej*. Ale nie dzielni kierowcy, którzy dowożą beton tam, gdzie kończy się droga. 

poniedziałek, 12 września 2016

Hytta



A gdyby tak mieć własny domek rekreacyjny całoroczny .... jedyne pięć godzin autem od domu, a potem jeszcze godzinę pieszo pod górę. Nie, nie ma tam drogi dojazdowej. Drewniana chata bez prądu i bieżącej wody. Bez normalnej toalety. Przybywasz objuczony butelkami z wodą pitną i drewnem na opał. Na polowej kuchence gazowej lub piecu ugotujesz tylko to, co ze sobą przyniesiesz lub produkty z dłuuuugim terminem ważności. Zimą będziesz odkopywał ją spod śniegu przez cały dzień. A potem to już tylko chill out w norweskim wydaniu. Tylko Ty i natura. Piesze wędrówki, wędkowanie, narty. 

sobota, 10 września 2016

Osuszacz powietrza



W deszczowym klimacie Vestlandet, czyli na wybrzeżu zachodnim może się pojawić problem wilgoci i grzyba w domu. Żeby nie dopuścić do zagrzybienia, trzeba utrzymywać w miarę normalną, czyli pokojową  temperaturę i unikać zawilgocenia pomieszczeń. U nas problem pojawił się w łazience. Zaczęła nam się zbierać woda na kafelkach, ręczniki nie chciały schnąć, a wietrzenie nic nie dawało, bo wilgotność powietrza jest tu wysoka, zwłaszcza kiedy często pada. W lipcu i sierpniu padało niemal codziennie, rekordy opadów sprzed kilku dekad zostały pobite ;)

piątek, 9 września 2016

Zamrażarka

Na samym początku pobytu w Norwegii kupiliśmy lodówkę z małym zamrażalnikiem na dole. W miarę upływu czasu okazało się, że to nie jest dokładnie to, czego potrzebujemy. W sklepach jest wiele produktów, których nie mogliśmy kupić i przechować. Niedawno na finn.no znalazłam fajną zamrażarkę i umówiłam się z właścicielem na jej zakup.



Od kilku tygodni jestem posiadaczką tego urządzenia i powiem Wam, co odkryłam. 

Czy jesteś tu obcy? Cz. II


W poprzednim poście z tej serii, którego możesz zobaczyć tu, pokazywałam, jak wygląda zderzenie nowicjusza z norweską rzeczywistością. Zapraszam na ciąg dalszy!

czwartek, 8 września 2016

Odcięcie pępowiny - czyli czas się usamodzielnić.

W drogę!
Rodzice to anioły w ludzkiej skórze. Zrobią Ci przelew ratujący życie i spytają, czy nie chcesz zabrać sobie pierogi na drogę, bo mama własnie zrobiła. Mama gotuje najlepiej, nikt nie może równać się z mamą. Rodzice chcą zatrzymać nas przy sobie jak najdłużej, problem w tym, że czasem robią to wtedy, gdy powinniśmy odciąć pępowinę. Dlaczego? Żeby nam było łatwiej w przyszłości.

Czy jesteś tu obcy? Cz. I




Dziś postaram się przedstawić Wam kilka przykładów niedopasowania społecznego, które wielu nowym osobom w Norwegii, w tym także i mi się przydarza ;)

Jak robi lis?

Zastanawialiście się kiedyś jak robi lis?

Dziecko uważa, że dorosły wie wszystko. No to jak robi lis? Wiadomo, że krowa "muu" kot "miau", czy pies "hau hau". W odpowiedzi na dziecinnie trudne pytania z pomocą przychodzą bracia Ylvis, duet komików, który zawsze da radę.




Teraz, kiedy wszystko jest już jasne, zostaje mi już tylko jeż i żyrafa :)

Dzieci w lesie

Czego boją się przedszkolaki, gdy wchodzą do lasu?



Wraz z grupą przedszkolną szłam któregoś deszczowego dnia na wycieczkę do pobliskiego lasu. W pewnym momencie dzieci usłyszały szelest między drzewami. Prawdopodobnie gdzieś tam przeleciał ptak. Nagle połowa grupy wpadła w panikę. Trolle!!!

środa, 7 września 2016

Kierunek - północ

Dlaczego właśnie Norwegia?


Jestem emigrantką i dobrze mi z tym. Wyjechałam do Norwegii w marcu 2016 r. Ludzie pytają mnie, czy nie mogłam wyjechać gdzieś bliżej. Część osób z góry założyła, że tu jest ciemno, zimno i przeraźliwie drogo. Na dodatek ani ja, ani mój mąż nie mieliśmy tu nikogo znajomego. Wyjechaliśmy "w ciemno" i udało się nam wszystko, co sobie zaplanowaliśmy. Na pytanie dlaczego Norwegia, zaraz Wam odpowiem.


O czym będę pisać?

Będzie to blog o odkrywaniu Norwegii i o odkrywaniu siebie i swoich motywacji.
Opiszę moje subiektywne spostrzeżenia dotyczące realiów życia na emigracji w tym kraju, moje wspomnienia dotyczące aklimatyzacji w nowym otoczeniu. Opowiem Wam jakie błędy popełniłam na początku, a które decyzje okazały się trafione.

Będę zamieszczać porady i ciekawostki z życia codziennego, również zawodowego. Moją intencją nie jest tworzenie bloga czysto informacyjnego, lecz raczej opiniotwórczego, gdzie jest miejsce na humor i dyskusję. Uważam, że nie ma jednego, prostego przepisu na szczęście, ani na udaną emigrację, bo każdy wędruje z innym bagażem doświadczeń i ma inne oczekiwania. Chciałabym zainspirować do działania ludzi, którzy mają ochotę poznawać nowe miejsca i poszerzać horyzonty. Zapraszam serdecznie :)